Jak wszyscy wiemy
dzieci mają ogromny potencjał i dużo siły. Wódz Gromady postanowił to sprawdzić
i zorganizował całodniowy wyjazd do największego oceanarium w Wielkiej
Brytanii.
2 grudnia o
godzinie 700 zrobiło się
gwarno i wesoło przy polskim Kościele w Bristolu. Na kilkanaście minut przed
wyznaczonym czasem podjechał autokar, mogący pomieścić aż 48 pasażerów. Zaraz
potem podjeżdżały inne auta i wysiadały z nich podekscytowane zuchy oraz
dorośli jadący na wycieczkę. Można było usłyszeć śmiech i rozmowy o rekinach i
innych stworach morskich . Miło było na to patrzeć.
Z każdą chwilą w
autokarze było coraz mniej wolnych miejsc. Gdy wszystkie miejsca były już zajęte,
po sprawdzeniu obecności padł rozkaz wyjazdu.
Na samym początku
druh Paweł przywitał wszystkich serdecznie i życzył niezapomnianych wrażeń z
wyjazdu. Następnie została odmówiona modlitwa Ojcze Nasz i Zdrowaś Maryjo w
intencji szczęśliwej podróży.
Ledwo ruszyliśmy
dzieciaki zaczęły wyciągać różne smakołyki. Po godzinie jazdy była przerwa na
serwisie, gdzie dorośli mogli sobie kupić wymarzoną kawę. Gdy ruszyliśmy dalej zaczęliśmy
śpiewać kolędy oraz inne zuchowe piosenki. Początkowo nieśmiało jednak gdy popłynęła
piosenka „WONNA MANNA”, zaczęli śpiewać wszyscy, nawet nasz kierowca. Dzieciaki
machały rękoma, były w swoim żywiole.
Około godziny 10
dojechaliśmy rozśpiewani do celu naszej wycieczki - NATIONAL MARINE AQUARIUM w Plymouth
Akwarium jest
podzielone na 4 strefy.
W pierwszej
strefie mogliśmy zobaczyć okazy żyjące niedaleko Plymouth, są to m.in. homary,
ośmiornice, rozgwiazdy.
W drugiej strefie
w ogromnym akwarium zwiedzający zobaczyli pływające w
imitacji naturalnego środowiska węgorze, barweny, leszcze, płaszczki, rekiny, a
także spacerujące po dnie kraby i homary.
W trzeciej strefie mieścił się ogromny
zbiornik wodny, w którym przebywa ok. tysiąca gatunków ryb z obszaru
Karaibów.
Czwarta strefa jest inspirowana największą na
świecie rafą koralową, daje możliwość obejrzenia najbardziej kolorowych
gatunków ryb i zwierząt, które żyją w wodach całego świata. Zuchy miały jeszcze
możliwość posłuchania opowieści o rekinach oraz
zobaczenia nurków, którzy karmili ryby i czyścili akwarium od środka. Dla
chętnych w specjalnie przygotowanej sali zuchy korzystając z wycinanek ,
kolorowanek i innych materiałów plastycznych same mogły stworzyć swój podwodny
świat.
Z powodzeniem cieszył sie również sklep z
pamiątkami.
W drodze powrotnej zatrzymaliśmy się na ciepły posiłek i około
godziny 1740 dojechaliśmy do Bristolu.
Przy kościele czekali już na swoje pociechy stęsknieni rodzice. Zuchy radosne,
z wypiekami na twarzach zaczęły opowiadać rodzicom atrakcje z wycieczki.
I tak nasza wyprawa dobiegła końca. Po kilku
minutach autokar odjechał. Rodzice zabrali swoje dzieci,a przy kościele zrobiło
się spokojnie.
Druh Paweł Grabowiecki